Polskie cmentarze wojenne w Katyniu, Miednoje i Charkowie, to największe realizacje pomnikowe w miejscach ważnych dla najnowszej historii Polski związanych ze zbrodnią katyńską.
Polskie cmentarze wojenne: Katyń, Charków, Miednoje to cmentarze-pomniki. Ważne jest, aby odwiedzającym te nekropolie przybliżyć ich koncepcję ideowo-przestrzenną, zawiera ona bowiem głęboki symboliczny sens.
One nie przypominają innych nekropolii wojennych, jak np. pod Monte Cassino: tu nie ma płaskich płyt nagrobnych i rzędów takich samych mogił. One przemawiają swoją formą i symboliką. Poszczególne elementy opracowania przestrzennego cmentarzy mają ważną wymowę.
Innym elementem niosącym znaczenia symboliczne i budzącym mocne wzruszenia jest - "podziemny dzwon", występujący w tej samej formie i w Katyniu, i w Charkowie, i w Miednoje . W naszej kulturze dźwięk dzwonu kojarzy się z czymś podniosłym, ważnym; dzwony dzwonią na chwałę, ale i w obliczu tragedii. Na wszystkich trzech cmentarzach dzwony znajdują się poniżej poziomu ziemi, są jakby w niej uwięzione, pogrzebane. Tam w Katyniu dzwon rzeczywiście bije umarłym, bo jest pod ziemią.
Te żałobne dzwony, odlane w pracowni Felczyńskich w Przemyślu mają swoje nazwy - Katyń, Miednoje, Charków. Są one wyrzeźbione na czaszy dzwonów, podobnie jak pierwsza zwrotka Bogurodzicy. Wszystkie cmentarze-pomniki w Katyniu, Charkowie i Miednoje, choć się różnią ukształtowaniem terenu, warunkami geologicznymi, wynikami prac ekshumacyjnych, mają te same powtarzające się elementy: bramę, ścianę z tabliczkami - epitafium, na których widnieją nazwiska zamordowanych oficerów, stół ołtarzowy, dzwon podziemny, aleje, które otaczają cmentarz i stanowią drogę, którą rodziny przechodzą do miejsc, gdzie znajdują się tablice z nazwiskami ich bliskich. W Katyniu u końca alei, gdy się dochodzi do ołtarza, są jeszcze groby zamordowanych tu generałów, jedynych, których udało się zidentyfikować: Bronisława Bohatyrewicza i Mieczysława Smorawińskiego.